Tematy cykliczne
TEMATYKI CYKLICZNE STYCZEŃ 2020
1.Co nam Nowy Rok przyniesie.
2. Dzień Babci i Dziadka.
3. Projekt przyjaźń.
Nie ma nic cudowniejszego jak przyjaciel – mój kolego!- wiersz
Nie ma nic cudowniejszego
Jak przyjaciel – mój kolego!
I na co dzień, i w niedzielę,
Kiedy płaczę, gdy się śmieję.
Z przyjacielem zawsze raźniej –
Czy w zabawie, czy w kłopotach,
Bo to zuch i mężny kompan.
On mi krzywdy nie wyrządzi,
Zawsze wesprze i doradzi.
Z przyjacielem świat jest lepszy,
Smutki, troski są wręcz mniejsze.
Razem zawsze jest najlepiej,
Nawet w kłótni, nawet w gniewie.
Bo przyjaciel – mój kolego,
To osoba wyjątkowa.
Skarb nad skarby,
Wielki dar,
O który warto dbać!
TEMATYKI CYKLICZNE GRUDZIEŃ
1.Jak wyglądał świat przed milionami lat
2.Idzie zima ze śniegiem
3.Idą święta
"WĘGLOWA RODZINKA"
(Maria Terlikowska)
To węglowa jest rodzina:
parafina, peleryna,
duża piłka w białe groszki
i z apteki proszek gorzki,
i ołówek w twym piórniku,
i z plastiku sześć koszyków
gąbka, co się moczy w wodzie,
i benzyna w samochodzie,
czarna smoła, biała świeca -
to rodzina węgla z pieca.
Widzę już zdziwione miny..
- Co ma węgiel do benzyny?
- Czy jest z węglem spokrewniona
gąbka miękka i czerwona?
Otóż właśnie - wiem na pewno,
że jest jego bliską krewną:
węgla jest po odrobinie
w parafinie, w pelerynie,
w białej piłce w duże groszki
i z apteki - w proszku gorzkim,
i w ołówku w twym piórniku,
i w koszyku tym z plastyku...
Nawet świeczki, te z choinki -
to też węgla są kuzynki.
Lecz wśród wielkiej tej rodziny,
wśród kuzynów i rodzeństwa,
nie ma ani odrobiny
rodzinnego podobieństwa.
Węgiel jest jak czarna skała,
koszyk żółty, świeca biała.
Skąd się wzięły te różnice?
O! To już są tajemnice,
które kryją się w fabryce.
TEMATYKI CYKLICZNE PAŹDZIERNIK
1. Idzie jesień… przez ogród i sad
2. Idzie jesień... do zwierząt
3. Co z czego otrzymujemy
4. Idzie jesień… z deszczem
WIERSZ "KTO ODLATUJE, KTO ZOSTAJE?"
Autor: E. Stadtmüller
Na łące pod lasem wielkie zamieszanie.
Kto poleci za morze? Kto w domu zostanie?
Pierwszy się szykuje bociek do podróży.
– Ja lecę! Ta zima okropnie się dłuży.
Śnieg łąki przykrywa, stawy zamarzają,
pod lodem się żaby niecnoty chowają.
Wrócę, kiedy wiosna zagości na łące.
Pa, me ukochane panny kumkające.
Leć ze mną, skowronku, bo nic tu po tobie,
jeszcze cię ta zima chłodem swym podziobie.
Popatrzył skowronek ze smutkiem na pole:
– Będę tęsknił – pisnął – ale wiosnę wolę.
Razem z nią do domu powrócę z daleka.
Lecisz z nami, wrono? – Ja tutaj poczekam,
− rzekła czarna wrona. – Niestraszna mi zima.
Gdy piórka nastroszę, mróz się mnie nie ima.
Jaskółeczka mała chwilę się wahała:
– Chyba też polecę, choć zostać bym chciała.
Wszystkie muchy śpią już. Co poradzę na to?
Pofrunęły ptaki gromadą skrzydlatą.
Już żurawie klucze malują na niebie.
– Trzymaj się, wróbelku! Wrócimy do ciebie!
– Nie martwcie się o mnie – świergoli wróbelek.
– Wiecie, mnie do szczęścia potrzeba niewiele.
Nie zmarznę w cieplutkim, zimowym płaszczyku,
a obiad na pewno znajdzie się w karmniku.
Tematy cykliczne: Listopad
1. Mój dom
2. Moje prawa i obowiązki
3. Moje zdrowie i bezpieczeństwo
4. Bajkowa jesień
Wiersz:
"O PRAWACH DZIECKA" - Marcin Brykczyński
Niech się wreszcie każdy dowie
I rozpowie w świecie całym
Że dziecko to także człowiek
Tyle że jest mały.
Dlatego ludzie uczeni
Którym za to należą się brawa
Chcąc wielu dzieci los odmienić
Stworzyli dla was mądre prawa.
Więc je na co dzień i od święta
próbujcie dobrze zapamiętać:
Nikt mnie siłą nie ma prawa zmuszać do niczego
A szczególnie do zrobienia czegoś niedobrego.
Mogę uczyć się wszystkiego, co mnie zaciekawi
I mam prawo sam wybierać, z kim się będę bawić.
Nikt nie może mnie poniżać, krzywdzić, bić, wyzywać
I każdego mogę zawsze na ratunek wzywać.
Jeśli mama albo tata już nie mieszka z nami
Nikt nie może mi zabronić spotkać ich czasami.
Nikt nie może moich listów czytać bez pytania
Mam też prawo do tajemnic i własnego zdania.
Mogę żądać, żeby każdy uznał moje prawa
A gdy różnię się od innych, to jest moja sprawa.
Tak się w wiersze poukładały Prawa dla dzieci na całym świecie
Byście w potrzebie z nich korzystały najlepiej jak umiecie.
Tematyki cykliczne Gumisie
2. >Oto ja.>
3. >Bezpieczna droga do przedszkola.>
4. >Jesień w parku. >
„Pan Policjant”
Pan policjant porządku pilnuje.
Przechodniów na pasach kontroluje.
Gdy żółte świeci pyk pyk pyk,
Nie przebiegamy myk myk myk.
Cierpliwie czekamy, na światła patrzymy,
Gdy będzie zielone wtedy przechodzimy.
Czekamy, czekamy, zielone świeci już.
Teraz przejść możemy, rum tum tum.
Rączkę wyciągamy, i się rozglądamy.
Na jezdnię wchodzimy, szybko przechodzimy.
Tup tup tup, tup tup tup.
Czerwone światło to zły znak.
Stoimy wszyscy, tak tak tak.
Pan policjant wszystko kontroluje.
Na czerwonym przejdziesz – mandat otrzymujesz.
Tak tak tak, tak tak tak.
Czerwone światło to zły znak.
Stoimy wszyscy, tak tak tak.
Pan policjant wszystko kontroluje.
Na czerwonym przejdziesz – mandat otrzymujesz.
Tak tak tak, tak tak tak.
Strona 1 z 4